Mam talent. I co dalej?


grandstand-330930_1920
Źródło: pixabay.com/pl/

Talent – co to takiego i z czym to się je

Kiedy na lekcji historii z elementami wiedzy o społeczeństwie moi synowie przerabiali temat o tym, że każdy człowiek jest wyjątkowy i niepowtarzalny, chociażby ze względu na umiejętności, jakie posiada, nasunęło mi się na myśl kilka refleksji.

Każdy, absolutnie każdy z nas, posiada jakieś predyspozycje i umiejętności, zwane często talentami. Dostrzeżenie owych talentów – wbrew pozorom – nie zawsze jest takie łatwe i oczywiste. Dziwne, prawda? Oto obdarowani zostajemy czymś niezwykłym – i zdarza się, że tego wcale nie dostrzegamy. Pół biedy, kiedy na jakimś etapie życia zreflektujemy się i zaczniemy rozwijać drzemiący w nas potencjał. Gorzej, gdy pozostaje on ugorem, nieużytkiem, marnieje lub – co gorsza – świadomie (lub czasami nieświadomie) wykorzystywany zostaje do niewłaściwych celów.

Jak go rozpoznać?

Często z dystansu mamy lepszą widoczność, łatwiej nam jest dostrzec rozmaite niuanse. Z talentami bywa niekiedy podobnie – dopiero inni uświadamiają nam, że cechy, które tak w nas wrosły, iż nie widzimy w nich nic ciekawego, dla obserwatorów wydają się fascynujące i inspirujące.

Założę się, że wielu z Was mogłoby się pod tym podpisać.

– Te wypieki są nieziemskie! – rozpływają się Twoi znajomi, kosztujący aromatyczne ciasta. A Tobie wydają się one przecież takie banalne, a Twoja umiejętność pieczenia taka oczywista.
– Ależ Ty masz do tego smykałkę, bez Ciebie bym sobie nie poradził! – dziękuje Ci kolega, któremu po raz kolejny pomogłeś usunąć jakąś usterkę. To była już siódma osoba w tym tygodniu, a Tobie majsterkowanie za każdym razem zajęło ledwie kilka minut i naprawdę nie rozumiesz, co w tym było trudnego.

Brzmi znajomo?

A co jeśli jestem beztalenciem?

Jakże wiele osób uważa się za kompletne beztalencia. Niekiedy w głębi duszy zazdroszczą innym, że ci tak hojnie zostali przez los obdarowani, a dla nich już nie starczyło. Zupełnie jakby w kolejce po uzdolnienia stali gdzieś na samym ogonku i kiedy byli już blisko, bliziutko… Pach, zamknięte!

Ale to nieprawda. Każdy, zaprawdę każdy, otrzymał jakiś dar.

Ja kiedyś też myślałam, że niczego konkretnego właściwie nie potrafię. Gdyby tak być jakimś geniuszem muzycznym, wybitną pianistką, koncertującą w najsłynniejszych salach koncertowych. Albo charyzmatyczną wokalistką, porywającą tłumy nastolatków. Może być i tancerka, która bez reszty zatraca się w tańcu i świata wówczas nie widzi, wykonując te wszystkie skomplikowane figury taneczne. Albo jeszcze lepiej mieć jakiś konkretny fach w ręku: krawcowa, fryzjerka, kucharka, lub chociaż wyjątkowe uzdolnienia artystyczne: pięknie malować portrety i krajobrazy czy też wykonywać niepowtarzalne wyroby rękodzielnicze. A tu nic. Co ja będę w życiu robiła? Jak na chleb zarobię?

Kiedy ktoś mi powtarzał, żebym pomyślała o filologii polskiej, zbywałam to milczeniem. Owszem, z łatwością przychodzi mi sklecenie jakiegoś tekstu, ale żeby zaraz talent, nie! Co innego niektórzy moi znajomi lub osoby, które poczytuję tu i ówdzie. Ta to ma iskrę, potrafi słowami rozgrzać do czerwoności! Ten z kolei świetnie buduje fabułę i misternie wplata w nią intrygę – wie, jak wkręcić czytelnika w akcję, aż oderwać się nie można, dopóki zagadka się nie wyjaśni. Albo ci, mistrzowie sarkazmu i ciętej riposty, ociekającej aż inteligencją i jaśniejącej na firmamencie poziomu X. Trudno byłoby im w tym dorównać.

Nie staraj się igrać z przeznaczeniem, bo…

Dzisiaj już wiem, że nie należy walczyć z przeznaczeniem. Ono będzie chodziło za Tobą krok w krok, będzie pukało różnymi okazjami, wywalone drzwiami powróci lufcikiem… Ale w pewnym momencie spasuje, odpuści. Jak będziesz pozostawał niewzruszony, zrozumie że nie da się kogoś uszczęśliwić na siłę. I wtedy stracisz szansę na pewną – wyjątkową i niepowtarzalną – podróż swojego życia. Nigdy nie dowiesz się, co czekało na Ciebie na stacji końcowej.

Można powiedzieć, że czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal. Tylko… czy aby na pewno?

Roztalentuj się!

Rozpoznany, nazwany i wypielęgnowany, rozwinięty w pełni talent może być wielkim darem. Choćby – na pozór – wydawał się najbanalniejszy. Zauważ jednak, że kiedy opanujesz to działanie do perfekcji – wzrastasz. To nie musi być nic namacalnego, fizycznego, to może pozostać w sferze emocji – ale kiedy dzielisz się tym z innymi, kiedy ofiarowujesz im tę dobrą, pozytywną cząstkę siebie – rozsiewasz wokół ziarno, które ma szansę zakiełkować i zmienić jakiś skrawek świata na lepsze.

Nie bój się zatem wykorzystywać swoich osobistych predyspozycji do ubogacania swojego najbliższego chociaż otoczenia. Działaj dla dobra własnego i innych, ufając, że otrzymałeś to, co jest na miarę Twoich możliwości.

Fantastycznie, gdy możesz zarabiać na tym, co uwielbiasz robić. Takie połączenie przyjemnego z pożytecznym daje naprawdę dobre owoce. Twoje działania cechuje wówczas efektywność i wiarygodność. Mówi się, że wkładasz w pracę swoje serce – i według mnie nie ma w tym przesady. Chociaż nie zawsze jest potrzeba czy też możliwość, by swój talent przełożyć na życie zawodowe. Wówczas warto rozwijać go jako pasję, hobby, dodatkowe umiejętności.

Jednocześnie dbaj, by nie wykraczać poza granice moralności i przyzwoitości. Czasem nawet nie ma granic, są tylko opory – i łatwo to przeoczyć… Nie wykorzystuj swojej siły przeciwko innym, zwłaszcza słabszym i mniej uposażonym. To nieuczciwe. Talent dostałeś po to, by czynić dobro, pożytek, by działać w słusznej sprawie, a nie pastwić się nad innymi. Fechtuj nim z pełną świadomością i odpowiedzialnością.

Zatem: do dzieła! Odkrywajcie talenty: w sobie, swoich dzieciach, bliskich, znajomych. Jednocześnie nie dajcie się w tym wszystkim zwariować. To najlepiej smakuje, kiedy jest naturalne i niewymuszone. Kiedy dzieje się, bo dziać się miało, a nie dlatego, że popychamy to na siłę.

Jedyna siła dozwolona w temacie talentu, to siła woli.

 

Wierzę, że każdy z nas zostanie kiedyś z tego rozliczony…

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s